sobota, 1 października 2016

13. Sygnały.

Ta cała sytuacja to było dla mnie za wiele. Nie wiedziałam jak miałabym powiedzieć cokolwiek tacie w twarz bałam się, nie wiedziałam co zrobić. Wiedziałam, że jeśli tata też uważa, że coś jest nie tak z tym nagłym pomyśle o rozwodzie to będzie szukał. Więc stwierdziłam, że zamiast mu mówić po prostu podsunę mu niektóre informacje. Na dzień dziecka mama zabrała mnie i brata z partnerem jak go nazywała do zoo. Robiłam im dużo zdjęć pod pretekstem, że po prostu nie mają ich dużo razem. Wróciłam z bratem do domu pod wieczór a mama pojechała na noc do partnera, tata długo nie wracał, ja w tym czasie wszystkie zdjęcia wrzuciłam na komputer kilka z nich usunęłam wiedząc jednak, że da się je przywrócić. Na następny dzień poszłam z bratem na dwór i byliśmy na dworze długo, kiedy w końcu wróciliśmy do domu z radością mogłam stwierdzić, że na komputerze zostało zrobione przywracanie danych. Oznaczało to tylko jedno, tata znalazł to co zostawiłam. Później dowiedziałam się gdzie mama chowa strój na motor którym jeździła ze swoim partnerem. Kiedy mama kolejny raz zostawiłam mi klucze do pilnowania po prostu zostawiłam je w drzwiach. Wiedząc że tata będzie chciał tam zajrzeć. Nadal robiłam zdjęcia mamy z jej partnerem albo prosiłam by wysyłała mi te które mają. Jednak któregoś dnia powiedziała, że muszę założyć hasło na komputer. Zrobiłam to jak pewnie wiecie przy zakładaniu hasła pojawia się prośba o pytanie pomocnicze wpisałam tylko jedno słowo "cyfry" moim hasłem były cyfry nieparzyste więc 13579. Następnego dnia sprawdziłam czy znów było zrobione przywracanie danych na komputerze i owszem było. Więc mój plan działał. Tata radził sobie z moimi wskazówkami które jednocześnie były zagadkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz